Może zacznę od początku. Zostaliśmy zaproszeni na bankiet zorganizowany przez firmę Luminosfera z okazji wejścia na rynek pierwszego kryształowego żyrandola zewnętrznego. Jak zobaczycie poniżej na krótkim filmiku i zdjęciach, może on być nawet zalewany woda, więc deszcz czy śnieg mu nie straszne. Pytając jaki strój obowiązuje, usłyszałam, że wieczorowy. I taki miał być, ale na szczęście mąż mi odradził założenie sukni, którą miałam na myśli. I nawet nie wiecie, jak bardzo się cieszyłam. Otóż... nikogo nie było w stroju wieczorowym. Niektórzy przyszli prosto z pracy, jeansy itp. Założyłam sukienkę, która nie jest wieczorową, ale w najgorszym przypadku mogłaby taką udawać :).
Po imprezie pojawiłam się na zdjęciach prezentujących żyrandol :) tu i tu.
Musze przyznać, że byłam trochę w szoku, kiedy zobaczyłam te artykuły, tam było ok. 100 osób, więc miałam niezłego farta :))) Chyba musicie to przyznać.
A oto cały sprawca zamieszania - pierwszy outdoorowy kryształowy żyrandol Drylight, firmy Masiero.
A tutaj możecie zobaczyć, że to nie fotomontaż :) (nawiasem mówić śmieszne było pytanie zadane pod relacją z tego wydarzenia, jak ten żyrandol poradzi sobie w łazience. Chyba to jasne, skoro radzi sobie na zewnątrz i podczas deszczu?)
Koniec zachwytów nad żyrandolem, bo to mój blog :)
I żyrandol z drugiego planu...
Obraz malowany światłem? Dlaczego nie.
Kolejne lampy dające, oprócz funkcji oświetlenia, ciekawe efekty dekoracyjne.
Jak wykorzystać nadmiar rur na budowie. Zbudować lampę :) Ciekawa propozycja do industrialnych wnętrz.
Chyba nie chciałabym zaspana, w nocy, dotknąć tej zimne dłoni. A Wy?
Tym razem propozycja nie tylko dla miłośników fotografii....
I jak wiadomo, na każdej imprezie musimy się posilić, jak widać w tle niewiele już zostało :)
...ale nic dziwnego, przekąski były przeeepyszne.
A wszystko co mnie spotkało odbyło się w Luminosferze. A tu propozycja lampy-aparatu stojącej, wystarczy zdemontować klosz i statyw gotowy :)
Jak widzicie praca to tez przyjemności :) Zresztą, co ja mówię, dla mnie praca, to zawsze przyjemność :) No, nie ?
P.S. To jeszcze nie wszystkie blogowe zaległości. Jakiś czas temu, nawet już nie pamiętam kiedy, dostałam dwie nominacje do Liebster Awards, od Edyty i Kornelii więc w najbliższym czasie postaram się na nie odpowiedzieć :) Trochę odetchnęłam, ale pewnie na chwilę zaraz znajdę sobie coś nowego, co by mnie dręczyło... Czy Wy też tak macie ?)
sukienka - Mohito
szpilki - NN
kopertówka - NN (osiedlowy butik)
Pięknie wyglądałaś, więc się nie dziwię, że Cię fotograf wychwycił:)
OdpowiedzUsuńŻyrandole wspaniałe! Ja do jakiegoś pałacu!
Ja dużo rzeczy robię z poślizgiem, więc Cie rozumiem. Spokojnie poczekam na odpowiedzi na pytania:D
Oj, z tymi zdjęciami to byłam w szoku. Nie byłam pewna czy dobrze pamiętam datę bankietu, wchodzę na fb Luminosfery a tam na pierwszym zdjęciu ja :) Kolejna relacja, tu też ja :))))
UsuńOj, ja ostatnio też coraz więcej rzeczy robię z poślizgiem i trochę mnie to przeraża, bo zamiast zmniejszać liczbę obowiązków ja ją zwiększam. A na pytania odpowiem w najbliższym czasie :)
Pozdrawiam.
I ja się nie dziwię, że byłaś na fotkach, kobietę pięknie ubraną nie da się przeoczyć :)) fajna impreza i ciekawa... i ja też tak mam, że jeśli z czymś zwlekam to potem z tyłu głowy dręczy mnie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tam żyrandol ;-). Na tych zdjęciach i tak najbardziej liczysz się Ty i robisz największe wrażenie ;-). Czekam na kolejny post w takim eleganckim wydaniu ;-).
OdpowiedzUsuńOj czarujesz:) Może w najbliższym czasie uda mi się coś dodać :) Pozdrawiam Was serdecznie.
UsuńPięknie Wyglądasz, elegancko, nie ma się co dziwć że przyciągałaś obiektyw :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWja prawie bym cie przegapila post , a ty w pelnej gali sie nam prezentujesz.
OdpowiedzUsuńJa nie . Ie jestem fanką takich żyrandoli, na krzystalowe moge popatrzec w Wersalu ;) w domach mi sie srednio podobaja :)
Dodałam ten post, bo ostatnio dosyć rzadko mam okazję zakładać takie stroje. Ja lubie kryształy, chociaz bliższe są mi te w nowoczesnym wydaniu i mam kilka realizacji na swoim koncie z użyciem kryształów. Z klasycznymi też. Chociaż zgodzę się z tym, że kryształowe żyrandole nie pasują do każdego domu.
Usuńsuper się prezentujesz w ołówkowej spódniczce :) żyrandole przepiękne :) do pałacu :D
OdpowiedzUsuńDo domów kryształy również pasują tylko musi być odpowiedni wystrój i wysokość kondygnacji, ewentualnie antresola.
Usuńcudownie wyglądałaś !!!
OdpowiedzUsuńJaka jestes piekna i elegancka, cudowne czółenka
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki zestaw - pasuje do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw! Świetnie się prezentowałaś. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńFajne! I dobrze wyglądałaś w świetle lamp, a trochę ich było:)
OdpowiedzUsuńJejku pamiętam jak wybierałam żyrandole do mieszkania...masakra! Musiałabym mieć tysiąc sufitów, żeby wszystkie najpiękniejsze przygarnąć:)
Ja mam ten luksus, że co jakiś czas mogę sobie poszaleć po sklepach i powybierać i do tego nie ja za nie płacę :) A tak na poważnie to uwielbiam wybierać rzeczy z wyposażenia wnętrz chyba 1000 razy bardziej niż ciuchy. Mam tak od dziecka, że zawsze kupowałam masę bibelotów, a nie ciuchów i gdyby nie mąż to pewnie chodziłabymw pięciu ciuchach na krzyż :)
OdpowiedzUsuńWow cóż za ciekawy pomysł na urządzenie bankiety! Aż można powiedzieć, że zespół cateringowy miał jasno wyznaczone cele
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu przypadkiem i pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to Twoja gustowna stylizacja :D a później ekstra zdjęcia lampek. Wpadła mi w oko ta z aparatem (sama dużo fotografuję) oraz ten kryształowy żyrandol z drugiego zdjęcia. Szukam właśnie takiego w moim ulubionym sklepie.
OdpowiedzUsuńSuper blog, będę tu częściej wpadać. Pozdrawiam :)