sobota, 29 marca 2014

Pomysł na braciszka

   16:04                 19 komentarzy

W ostatnim tygodniu w nas wielkie zamieszanie :)
Otóż od prawie tygodnia mamy w domu „nowe” dzieci, do wczoraj była dwójka a od dzisiaj już trójka :) A ja w ogóle nie pamiętam, że byłam w ciąży:) To chyba jakieś czary...
A tak na poważnie. Kilka dni temu, jak już pisałam w poprzednim poście tu, synek wymyślił sobie braciszka. Ciągle go nosi, bawi się z nim przytula. Wczoraj był u babci i podobno musiała go karmić. Zresztą rozmawialiśmy z M., że fajne to dziecko bo nie trzeba go przewijać, karmić, a On na to, że przecież trochę je. Dobrze, Że nosidełko 0-13 kg było dla niego za ciężkie, bo pewnie jeszcze musielibyśmy go ze sobą zabierać. I tak było do wczoraj, a dzisiaj znowu niespodzianka:) Tadam... i kolejne dziecko, więc już mamy trójkę. Celowo nie pisze jesteśmy rodzicami, bo to tylko jego braciszek, a nie nasze dziecko. Czasami życie zaskakuje:) I patrząc na tempo ich przybywania to niedługo, będziemy jak Bratt Pitt i Angelina Jolie:).
Niestety, o prawdziwym rodzeństwie nadal nie chce słyszeć. Poza tym, czy ja dałabym sobie radę z ilością obowiązków? Ciekawe, co na to babcia? Pewnie by się ucieszyła, ha ha ha. Kolejne dziecko do opieki. A tak poważnie, to marzę o jeszcze jednym, najchętniej córeczce:).
A tak poza tym, to do wtorku dalej w domu. Wczorajszy dzień był wyjątkiem kiedy pokonaliśmy, bagatela, ponad 700 km :) na spotkanie z Klientem, (dla porównania mój tata potrzebuje ok. miesiąca, a pokonać taką trasę z domu do pracy).
Muszę przyznać, że czuję się jak na wakacjach, nawet pomimo tego, że muszę pracować. Dawno nie spędziliśmy tyle czasu w domu i z synkiem. Oj, i z braciszkami, już prawie zapomniałam o nich. Jak to dobrze mieć asystenta, zawsze o wszystkim pamięta:).
Czy Wy również tak macie, że pobyt w domu wydaje wam się atrakcyjniejszy od wyjazdu z niego?
Pozdrawiam i zapraszam do czytanie, komentowania i polubienia mojego profilu na FB tu.











spodnie – Stradivarius
ramoneska - Review
bluzka - Guess
szpilki – Jennifer&Jennifer
szal – Pepe Jeans
torebka – Guess
okulary - Lukoil

19 komentarzy:

  1. Fajnie;ale ja bym tylko dodała jakąś małą apaszkę jako kobiecy dodatek ;-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o tym, ale niestety mam tylko 3 apaszki i żadna z nich nie pasowała do tego zestawu. A kiedy mamy mnóstwo pracy, nie mogę wpuścić męża do sklepów z ciuchami :) W najbliższym czasie pewnie sobie jakieś kupię bo już kilka razy by mi się przydały.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. dziękuję kochanie za tak miłe słowa!!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładna z Ciebie kobieta:) syneczek fajniutki:) buziaczki dla WAS:****

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnio tez tak mam - nie chce mi się wychodzić z domu :) tak mi dobrze :) a Ty wyglądasz uroczo :)
    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez ostatnio polubiłam siedzenie w domu:) Ale co dobre szybko się kończy... i od wtorku z powrotem wracamy do codzienności :(
      Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Przybyła ci nowa czytelniczka:) wpadnę na spokojnie poczytać więcej w najbliższym czasie, podobnie jak ty blogowanie konkuruje z innymi obowiązkami:) ale damy radę! Nie moge tylko chwilowo zalogować się do google+ by dodać cię do obserwowanych (jakieś techniczne problemy), ale dołącze najszybciej jak będzie mozna, pozdrawiam! Bardzo ładnie wyglądasz! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi miło:)) Dziękuję :) Staram się godzić blogowanie z pracą, chociaż z rożnym skutkiem :) Czasami to fajna odskocznia, nie tylko pisanie, ale również "zaglądanie" do innych.
    Również od dłuższego mam problem z dodawaniem do obserwowanych, dopiero kliknięcie w "więcej opcji" z reguły pomaga (chociaż nie zawsze).
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super wyglądasz! Pełen luz, a do tego seksi:)))
    Mój syn, gdy był w wieku Twego chciał mieć rodzeństwo - nawet namawiał nas na adopcję;))
    Przeszło mu, gdy był starszy...Cóż...chciałam mieć jeszcze córeczkę, ale wyszło, jak wyszło i mam tylko jedynaka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dzięki :))))
      Niestety mój o rodzeństwie nie chce słyszeć...Ja również boje się, że będziemy mieli jedynaka...niestety z każdym rokiem młodsza nie jestem :(
      Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Dzieci tak czasem maja, że wymyślają sobie przyjaciela czy rodzeństwo. To świadczy tylko o dużej wyobraźni małego. Serdecznie pozdrawiam.
    http://balakier-style.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, wyobraźnię to On rzeczywiście ma dużą :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Lubię takie czarne stylizację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio tez polubiła takie mroczne.. i zauważyłam, że większość rzeczy, ostatnio kupionych, to też CZARNE!!! A sezon wiosenny czas zacząć :)

      Usuń
  10. fantastyczny look - hahah dzieciaki maja pomysły - i tak w tempie w ktorym zyje w wiecznym ruchu posiedzenie w domu to luksus lepszy niz plaze Miami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację :) Gdyby ktoś zaproponował mi teraz wyjazd do Mami lub pobyt w domu to wybrałabym pobyt w domu:) Nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak bardzo nam tego brakuje:) A synek jaki szczęśliwy, ponad tydzień wszyscy razem... i w domu:)

      Usuń

Gdy zostawisz swój komentarz na pewno do Ciebie zajrzę, a jeśli dodasz mnie do obserwowanych sprawisz mi tym przyjemność, a ja się odwdzięczę.

Czasami praca nie pozwala mi przez kilka dni, a nawet tygodni zaglądać na bloga, zatem proszę o wyrozumiałość:)