... na razie tyle... Szczegóły wkrótce...
...a, na deser...żeby nie było zbyt smutno, bo zmiany są pozytywne... fotki, które za każdym razem i tak od 5 lat, kiedy je oglądam, powodują uśmiech na mojej twarzy... i nieważne, że w kieliszkach... Tymbark... jabłko-wiśnia....
Oj, Ci faceci i ich pomysły na sesję... 2009 rok... |
Świetne zdjęcia Jane :) Jak ja Cie rozumiem, u mnie tez są ostatnio zmiany :)
OdpowiedzUsuń:) U mnie to można nazwać rewolucją :) Mam nadzieję, że Twoje zmiany też są na plus.
UsuńPozdrawiam.
Hejka, ale byłoby fajnie jakbyś się wyrwała. :) W niedziele w południe na swiętokrzyskiej prawdopodobnie będzie najmniej ludzi bo to taka dziwna pora (12.30) więc może się pogada więcej, ale gdzie dasz rade, o ile w ogóle uda ci się, ale jak nie to też wszystko rozumiem :) i następnym razem sie spotkamy jak coś. w każdym razie serdecznie zapraszam :) w2łasnie próbuje się spakowac na jutro, ale jakoś mi nie idzie... siedze, "fejsbukuję" i bloguję :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie o 12.30 myślałam :) Mam nadzieje, że mi się uda :) Wczoraj czytałam artykuł w Urodzie życia :) Dopiero! I czytając słyszącym Twój głos, jakbyś mi to opowiadała. Niesamowite uczucie!
UsuńMam nadzieję, że do zobaczenia :) Pozdrawiam i szerokiej drogi :)
To nie ciesze się, by nie zapeszać, ale podskoczę z radości jak cię zobaczę, może się uda :) choc na chwilę!
OdpowiedzUsuńTeż nam taką nadzieję :)
UsuńFajne zdjęcia :) Lubię zmiany :)
OdpowiedzUsuńJa też, chociaż te wynikają z negatywów, niestety :(
UsuńJak tajemniczo zaczęłaś ...
OdpowiedzUsuńNo... ciekawe fotki..Będzie ciąg dalszy? Z sypialni;))
OdpowiedzUsuńJak zmiany na plus, to jestem na tak...innych nie lubię;)
Haha, mówisz, że chciałabyś sypialni :) To będą :)
UsuńA zmiany niestety już były konieczne, bo chyba niedługo bym oszalała, gdyby nie ostatnio podjęte decyzje co do zmian.
Hehehe, tak mi się romantycznie skojarzyło;)
UsuńJeżeli zmiany przyniosą Ci radość, to popieram jak najbardziej!
Mi też tak się kojarzą :) Dostałam je kiedyś nocą na maila, jako zachętę do przerwania pracy. Nie wiem jak się udało je zrobić, że siedziałam w pokoju obok i nie słyszałam układania scenografii. Lubie takie niespodzianki.
UsuńA co do zmian, to już niestety są konieczne, bo idąc drogą, którą idę, za chwilę nie będę miała na nic czasu, kosztem rodziny i zdrowia...
Wyobraźnia działa :) Wszędzie gdzie pojawiają się trzy kropki i po obejrzeniu zdjęć można sobie rózny ciąg dalszy dośpiewać :)) Najważniejsze, aby zmiany szły na lepsze :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhahaha
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia !
u mnie też zmiany,ale tylko w pracy :)) innych nawet nie chcę !
uśmiecham się gdy widzę te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń