niedziela, 24 lutego 2013

Co nowego w kosmetyczce - luty

   11:59                 Brak komentarzy

Dzisiejszy wpis dotyczy nowości w kosmetyczce – w przenośni i dosłownie, gdyż większość zakupionych kosmetyków stosuję pierwszy raz. W tym miesiącu potrzebowałam tylko kosmetyków do pielęgnacji,  postawiłam w dużej mierze na kosmetyki polskich firm.



Jednym z zakupów miał być krem do twarzy, ale będąc w drogerii zdecydowałam się na zestaw Bielendy linia Bawełna w skład które wchodziły: Krem do twarz, Masło do ciała i płyn do demakijażu oczu - koszt 35 zł całość (płyn do demakijażu gratis).


1. Krem do twarzy Bielenda  Bawełna przeciwzmarszczkowy do cery suchej i wrażliwej dzień /noc
Od dłuższego czasu używam jednego kremu na dzień i noc. Często wyjeżdżam na kilka dni i tak jest mi wygodniej niż zabieranie dwóch kremów.
Jest to krem nawilżający z filtrem UV do pielęgnacji skóry suchej, nadmiernie wrażliwej na bodźce o różnym charakterze (gorąco, zimno, promienie UV, wiatr, mydło, woda, zanieczyszczenia, stres); do skóry szorstkiej, cienkiej, silnie napiętej, o obniżonej jędrności i elastyczności, skłonnej do podrażnień. Krem nie zawiera alergenów i sztucznych barwników. Krem bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy na twarzy. Czy jest wydajny i godny polecenia okaże się kiedy zużyję całe opakowanie.

 2. Masło do ciała Bielenda do skóry suchej i wrażliwej 
Krem do całorocznej pielęgnacji skóry suchej, wrażliwej, szorstkiej, cienkiej, silnie napiętej o obniżonej jędrności i elastyczności, skłonnej do podrażnień.
Czy kosmetyk jest skuteczny okaże się za jakiś czas, gdyż obecnie stosuję różowe mleczko Garniera.


3. Płyn dwu-fazowy do demakijażu oczu Bielenda Bawełna
Płyn jest rewelacyjny, wystarczy 2 pociągnięcia wacikiem i tusz znika, przy czym nie pozostawia tłustej warstwy robiłam test z kilkoma tuszami (Loreal - Collagene, Sephora – lash stretcher, Maybelline colossal). Do wykonania jednego makijażu prawie zawsze używam wszystkich.
Z informacji na opakowaniu wynika, iz może być stosowany nawet przez osoby o bardzo wrażliwych oczach oraz noszące szkła kontaktowe. Zawarta w płynie keratyna ma wzmacniać rzęsy, a kwas hialuronowy nawilżać cienką i delikatną skórę wokół oczu. Płyn ma pielęgnować, koić, łagodzić podrażnienia, usuwać ślady zmęczenia oczu i obrzęki.
Czy wzmacnia rzęsy? O tym przekonam się wkrótce...


4. Dwufazowy olejek do kąpieli Bielenda: Azja SPA
Olejek zawiera bio olejek makadamia – naturalne źródło jędrnej skóry. Czy rzeczywiście ujędrnia przekonam się po zużyciu całego opakowania, na razie mogę powiedzieć, że rzeczywiście nawilża.
Imbir i kardamon mają właściwości delikatnie rozgrzewające, przyspieszając przemianę materii, wspomagające spalanie tkanki tłuszczowej, oczyszczające z toksyn.
Czy rzeczywiście ujędrnia i spala tkankę tłuszczową przekonam się po zużyciu całego opakowania, na razie mogę powiedzieć, że rzeczywiście rewelacyjnie nawilża. Używałam go również po wykonaniu peelingu.


5. Mleczko przeciw wysuszaniu skóry: Garnier Intensywna pielęgnacja
Mleczko dostałam w prezencie (sama pewnie nie zdecydowałabym się na jego zakup, gdyż do tej tej pory byłam przekonana, iż nie ma lepszego mleczka Garniera niż czerwone, jednak różowe również spełnia swoje zadanie. Skóra rzeczywiście jest dobrze nawilżona, przy czym kosmetyk bardzo szybko się wchłania i ma dość przyjemny zapach.

6. Jedwab do włosów -  Biosilk
Pierwszą buteleczkę jedwabiu dostałam w prezencie od M., ponieważ podczas ostatniej wizyty u fryzjera tylko farbowałam włosy (bez strzyżenia). Od dłuższego czasu ciągle miałam tą sama długość, chociaż zdarzało mi się nawet po 7 miesięcy nie farbować i ciągle i po kolejnym znowu wracałam z tą samą długością co 7 miesięcy temu... Trwało to kilka lat, aż doszliśmy do wniosku, że może spróbuję tylko farbować, nawet bez tzw. „podcinania końcówek”, które również prowadziło do ... długości z poprzedniego strzyżenia (a miały być tylko końcówki). Wracając do jedwabiu to jest to kosmetyk godny polecenia, włosy rzeczywiście są nawilżone, zregenerowane, pełne blasku, łatwo się rozczesują i  bardzo podoba mi się jego zapach – przypomina zapach kosmetyków z salonów fryzjerskich.


Kosmetyki do rąk w moim przypadku są niezbędne, zwłaszcza krem. Rękawiczki służą mi częściej jako wyposażenie torebki bądź samochodu niż okrycie dla rąk.
7. Krem intensywnie regenerujący do rąk oraz krem skoncentrowany Neutrogena
Do skuteczności kremów Neutrogeny chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Krem intensywnie regenerujący pomaga zregenerować nawet popękane dłonie. Minusem jest dość małe opakowanie tylko 15 ml, więc trzeba stosować go tylko w celu szybszego zregenerowania dłoni zwłaszcza w okresie zimowym. Natomiast Krem do rąk skoncentrowany nawet w trudnych warunkach pomaga mieć miękkie i gładkie dłonie. Krem jest bardzo wydajny, wg informacji wystarczy na ponad 200 zastosować. Krem jest godny polecenia.

8. Odżywka wzmacniająca do paznokci - Eveline, Nail Therapy
Do czasu odkrycia tej odżywki zapuszczenie długich paznokci graniczyło z cudem, ewentualnie było efektem pracy kosmetyczki. Naturalne długie paznokcie udawało mi się zapuścić tylko kiedy kilka dni nic nie robiłam w domu – nie sprzątałam, nie gotowałam, nie prałam. Odżywkę poleciła mi kosmetyka i rzeczywiście jest rewelacyjna, już po pierwszym użyciu widać efekt. Tylko niestety trzeba stosować się do sposobu stosowania, a mianowicie nakłada się ją codziennie bezpośrednio na paznokcie, a po 3 dniach się zmywa i proces zaczyna się od nowa. Czwartego dnia jest już za gruba warstwa i zaczyna pękać, co powoduje nieciekawy efekt wizualny.
AKTUALIZACJA: Znalazłam wpis odnośnie tej odżywki, więc go umieszczam jako ostrzeżenie, że używanie jej powoduje również negatywne skutki. Ja na razie nie rezygnuje, ale będę czujna. 
http://fimejl.blogspot.com/2013/03/uwaga-utwardzacz-maybelline-bubel.html

9. Krem do rąk Eveline – Extra Soft
Krem firmy Eveline kupiłam pod wpływem impulsu, będąc pod wrażeniem odżywki, na razie używałam go tylko kilka razy (częściej używam Neutrogeny i czasami czerwonego garniera, ale wydaje mi się, że się nie rozczaruje stosując go na co dzień. Rzeczywiście silnie regeneruje, nawilża i koi, a do tego ma delikatny, przyjemny zapach. Czy wzmacnia paznokcie nie wiem? Myślę, że regeneruje naskórek, tak jak wynika z informacji na opakowaniu.

Uff... ale się rozpisałam, ale to było na tyle...
A Wy jakie macie doświadczenie z powyższymi kosmetykami, które z nich polecacie, a których nie?
Zapraszam do czytania i komentowania.


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Gdy zostawisz swój komentarz na pewno do Ciebie zajrzę, a jeśli dodasz mnie do obserwowanych sprawisz mi tym przyjemność, a ja się odwdzięczę.

Czasami praca nie pozwala mi przez kilka dni, a nawet tygodni zaglądać na bloga, zatem proszę o wyrozumiałość:)