Ostatnio
znowu wpadłam w wir pracy i nie mam czasu na bloga. Na
przykład dzisiaj od południa siedzę i tworzę pytania do quizu i
mam już dosyć. Musiałam zrobić sobie przerwę, bo czułam, że
już zwoje w mózgu mi się przegrzewają. M. i synek już słodko śpią a
ja siedzę i tworzę...dwa laptopy, książki, notatki i do dzieła.
A
kiedy pomyślę, że mogłabym tego nie robić, gdyby inni dobrze
wykonali swoją pracę, to dostaję szału.
Wracając
do stroju to jest on dla mnie nietypowy. Chodzi o spodnie. Sama nigdy
nie wpadłabym na pomysł, żeby takie kupić. Dostałam je od M. i
muszę przyznać, że to był strzał w 10. Są bardzo wygodne. Na
początku myślałam, że będę je zakładała tylko w domu, ale
jakoś odważyłam się wyjść w nich na ulicę. Czy Wy również
zakładacie dresy wychodząc, np. na zakupy, czy traktujecie je tylko
jako strój sportowy?
Zapraszam
do oglądania i komentowania, a ja z powrotem wracam do pracy...niestety to był
tylko chwilowy przerywnik.
Pozdrawiam.
Spodnie
– Medicine
Ramoneska
- Guess
bluza
- Stradivarius
Buty-
Elilu
Szal
– Pieces
Torebka
– no name
W dresach też Ci ładnie. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuń:-). Widzę;że nie tylko mi mąż kupuje takie spodnie ;-). Jak się do nich przekonasz nie będziesz za bardzo chciała nosić innych; a jak jeszcze odkryjesz bogactwo ich rodzajów tkanin; fasonów; przepadniesz ;-).
OdpowiedzUsuńps.no i są idealne na cieplejsze dni.
Chyba, masz rację, do tej pory nie doceniałam takich spodni, nawet w domu chodziłam ubrana jak do pracy. Nigdy na luzie, a jeszcze 5 lat temu nawet w butach na obcasie :) Dopiero przy dziecku zmieniłam nawyki obuwnicze i zaczęłam chodzić boso:) A teraz chyba przerzucę się na dresy:) Może będą pasować do szpilek:)
UsuńPozdrawiam.
Ładnemu we wszystkim ładnie a dołączyć jeszcze zgrabnemu.... to pięknie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie, nie noszę . Nawet nie mam.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podoba sie połączenie szarości z brązami ;)
Ja również do tej pory nie nosiłam, a nawet nie przyszłoby mi do głowy, żeby sobie je kupić. Ostatnio dresy miałam chyba z 10 lat temu jak chwile chodziłam na aerobic, no i na wf, ale to zamierzchłe czasy. W domu też zazwyczaj chodzę w dżinsach, spódnicach, sukienkach, nigdy w dresach, aż do tej pory. Niby zwykłe spodnie, a niesamowicie wygodne, miękkie w sam raz do odpoczynku. I tak przez przypadek zaczęła się moja przygoda z dresami :). Również lubię połączenie szarości z brązami.
UsuńBardzo ładnie wyglądasz w tym stroju :)
OdpowiedzUsuńhttp://imsolostinparadise.blogspot.com/
:)
UsuńNawet w dresie bardzo ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
http://mystersdaria.blogspot.com/?m=0
+Obserwujemy? ;)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńFajowe dresiki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWiele osób chodzi w dresach również poza domem. a szczególnie teraz, gdy są modne.Niektóre celebrytki chodzą w nich nawet na wieczorne eventy. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Rzadko, ale zdarza się. Podobają mi się takie spodnie do szpilek ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz ślicznie, naprawde! Noś częściej!
Ja się zrobiłam dresiarą rónież nagle i niespodziewanie dla samej siebie. I mnie wchłonęło, gaci dresowych przybywa, biorą górę nad dżinsami. Do obcasów super, a ostatnio do sandałów na płaskim i nawet się poddałam i do zwykłych tenisówek - czyli totalnie sportowo (kiedyś nie cierpiałam takiego noszenia się, ale wygoda uzależnia):) :)
OdpowiedzUsuń