Dawno
mnie tu nie było, i ostatnio to nie praca była tego powodem... Tak,
dobrze zrozumieliście, nie praca. Czasami zdarzają się rzeczy,
które zmuszają do zmian. Jakie
czekają mnie, dowiem się 6
października, a w zasadzie kilka dni później, a czym bliżej tego
dnia tym bardziej staram się o tym nie myśleć i robić wszystko w
kierunku skierowania myśli na inne tory... I to oczekiwanie to taka
moja prywatna twierdza...
Obiekt
stanowi cenny przykład pruskiej szkoły fortyfikacyjnej z połowy
XIX w. i jest jednym z najlepiej zachowanych zabytków architektury
obronnej XIX wieku w Polsce. Nazwa pochodzi od nazwiska ówczesnego
pruskiego ministra wojny gen. Hermana von Boyena, który to zabiegał
o budowę fortyfikacji.
Po
II wojnie światowej twierdzę przekazano Wojsku Polskiemu, a
następnie w latach 50. władzom cywilnym, które to podjęły
decyzję o umiejscowieniu na jej terenie kilku
przedsiębiorstw spożywczych, co spowodowało przekształcenia,
duże zniszczenia, a przede wszystkim budowę nowych, zupełnie nie
pasujących do charakteru obiektu budynków. Dopiero na początku lat
90 większość z tych zakładów została zlikwidowana. Obecnie
twierdza jest miejscem odwiedzanym przez turystów. Jeżeli ktoś
lubi zwiedzać obiekty o charakterze militarnym, to polecam, bo
za kilka lat może okazać się, że teren zostanie zagospodarowany i
powstaną tu hotele, lokale gastronomiczne, obiekty muzealne i
wystawiennicze i inne o charakterze
kulturalno-rozrywkowo-turystycznym. I moim zdaniem, miejsce straci
swój klimat, ale z drugiej strony trochę rozumiem władze miasta,
ponieważ w takim stanie teren nie przynosi dochodu, takiego
jaki przyniósłby według nowego projektu. Obecnie już jeden został
odrestaurowany: stajnia z wozownią na pawilon wystawowych.
Twierdza
zajmuje powierzchnię prawie 100 ha.
Ma kształt nieregularnej sześcioramiennej gwiazdy z dziedzińcem w
środku. Kształt ten wyznacza wysoki na ok. 5 m kamienno-ceglany mur
o długości 2,3 km, sucha fosa oraz wewnętrzny
i zewnętrzny wał ziemny. Każde ramię gwiazdy to bastion. Wewnątrz
znajduje się wiele budynków, m.in. arsenał, budynki ćwiczeń,
stajnie, kuźnia, warsztaty, dwa spichlerze, piekarnia czy stacja na
około 700 gołębi pocztowych.
Warto
dodać, że Twierdza Boyen nigdy nie została zdobyta.
Moim
zdaniem ciekawym pomysłem jest to, iż mieszkańcy Giżycka mogą
korzystać z terenu twierdzy płacąc jedynie złotówkę za wejście,
co chętnie wykorzystują na spacery z psem czy bieganie.
Wejście Bramą Giżycką
Hostel Twierdza - czynny od maja do października.
Makieta Twierdzy
Makieta mostu obrotowego na Kanale Łuczańskim, zbudowanego w 1889 r. Ówcześni inżynierowie skonstruowali ponad 20-to metrowej długości i 8-mo metrowej szerokości ruchome przęsło o oryginalnym sposobie zwodzenia w bok, a nie do góry jak to się odbywało w tradycyjnych tego rodzaju konstrukcjach. Most jest jedną z niewielu tego typu konstrukcji w Europie.
Kopuła obserwacyjna stała
Amfiteatr
... bez przewodnika nie ma zwiedzania... :)
Czy zauważyliście jakie miałam buty? I nie mam na myśli koloru :)
Fascynujące miejsce, też lubię :))) nawet nie wiedziałam, że w Giżycku jest taka twierdza... buty ledwo widać, nie wiem może trampki... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest, jest i nie tylko twierdza jest ciekawa, most obrotowy prowadzący do twierdzy też. Szkoda, że nie bylismy w czasie kiedy go obracają :( A buty, tak trampki, co u mnie jest: nowością :)
UsuńNiesamowite miejsce!!! Coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńTo się śpiesz zwiedzić, dopóki nie zniszczyli..., bo początki już widać, niestety...
UsuńButów wygldałam ;);) hahaha czy w szpilach po fortach chodzisz ! Ale nie widać :)
OdpowiedzUsuńTakie miejsca to cuda ... Uwielbiam !!!! No perełkę wyhaczylas , i jak zachowana !!!!
A nie :), tym razem w trampkach :)
UsuńJeszcze perełka u rzeczywiście pięknie zachowana, ale chyba niedługo. Widziałam wizualizacje, tego co planują w przyszłości. Dla mnie jednym słowem: masakra! Z klimatu tego miejsca nic nie zostanie, przykładem na to jest odnowiona stajnia z wozownią. Tak brzydka, że nawet mi się zdjęcia nie chciało robić.
W tamtych stronach jest jeszcze sporo ciekawych miejsc, niektóre już zwiedziliśmy, ale jeszcze kilka przed nami.
Z takim przewodnikiem to i wycieczka ciekawa. ;) Świetne miejsce. :)
OdpowiedzUsuńOj tak, taki przewodnik to podstawa :)
UsuńSuper zdjęcia i super taka wycieczka :):);*
OdpowiedzUsuńhttp://xxveronica.blogspot.com/
Z Giżyckiem mam bardzo miłe wspomnienia, byłam tam na moich pierwszych wspólnych wakacjach z przyszłym mężem, często chodziliśmy właśnie do Twierdzy Boyen. Masz ciekawy blog taki innych od wszystkich, jak czas pozwoli to poczytam na spokojnie, tym czasem dodaję do obserwowanych, ja mam bloga dopiero miesiąc i zapraszam też do siebie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) Dziękuję za zaproszenie :)
Usuń