niedziela, 17 lutego 2013

I stało się...

   13:16                 2 komentarzy

Od kilku miesięcy w głowie rodził mi się pomysł na pisanie bloga. Moje zainteresowanie blogami rozpoczęło się od poznania jednej z czołowych blogerek lifestylowych, wtedy z ciekawości zaczęłam śledzić kilka blogów. I tak ziarenko zaczęło kiełkować i oto jest...pierwszy post...
Może na początek kilka słów o mnie...Mam na imię Joanna, jestem mężatką i mamą czterolatka. Bloga będę traktować jako odskocznię od pracy. Jestem pracoholiczką, więc część moich myśli skupię na blogu, a nie na pracy zawodowej...a tym samym mąż będzie miał chwilę wytchnienia....od ciągłego "gadania" o pracy....
Lubię modę, jednak nie podążam ślepo za trendami. Mam fioła na punkcie butów na obcasie, a czym wyższy tym lepiej :). W swoich stylizacjach łączę rzeczy nowe i vintage (nie z second handów, ale z mojej szafy, nawet sprzed 10 lat, chociaż zdarzają się również starsze...).
Pewnie zastanawiacie się co znajdziecie na moim blogu. Wszystko, a przede wszystkim stylizacje, recenzje kosmetyków przede wszystkim dla trzydziestolatek+, posty dotyczące maluchów, facetów, ciekawych miejsc, jedzenia...i czas pokaże co jeszcze...
Zapraszam do śledzenia i komentowania.


Lubię zestawy zarówno eleganckie, kobiece jak również sportowe, i mam to szczęście, że charakter mojej pracy pozwala mi wykorzystywać wszystkie i takie będę tutaj prezentować. Dzisiejszy jest jednym z zestawów pośrednich. Wybaczcie zmęczenie na twarzy, ale sesja została wykonana "po pracy" i żeby nie było za łatwo dodatkowo znalazłam się pod obstrzałem śnieżkami...:)









płaszcz – Zara
buty – stylowebuty.pl
komin – New Look
kardigan – Bianca B.
golf – Mango
spódnica - Promod
rękawiczki – Big Star
torebka - DKNY
zegarek zawieszka -Reserved

2 komentarze:

  1. Super stylizacja, i jakie nogi... w Twoim wieku! Tylko pozazdrościć!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za miłe słowa i pierwszy komentarz :)

    OdpowiedzUsuń

Gdy zostawisz swój komentarz na pewno do Ciebie zajrzę, a jeśli dodasz mnie do obserwowanych sprawisz mi tym przyjemność, a ja się odwdzięczę.

Czasami praca nie pozwala mi przez kilka dni, a nawet tygodni zaglądać na bloga, zatem proszę o wyrozumiałość:)